Maturalne Q&A

Hej! Dzisiejszy post będzie na zasadzie „maturalne Q&A”. Dzięki Waszym pytaniom na Instagramie czy tellonym mogłam wybrać najciekawsze z nich i właśnie tutaj na nie odpowiem.

Jakie miałaś wyniki z matury?

Z mojej pierwszej matury uzyskałam 72% z rozszerzonej chemii i 68% z rozszerzonej biologii. Natomiast z podstaw: 92% z matematyki, 94% angielski i 50% polski.
Dzięki poprawie matury zdobyłam 87% z chemii. Z biologii natomiast nie udało mi się poprawić wyniku, bo miałam kilka pkt mniej, także zostałam przy wyniku 68% bo liczy się wynik najwyższy z danego przedmiotu.

Co robiłaś, że uzyskałaś tyle % na maturze z chemii?

Przede wszystkim TYLKO arkusze (tylko nowa podstawa) z CKE, oke Poznań, nowa era, medyk, UJ Kraków, arkusze Tutora i najlepsze ze wszystkich- arkusze Kaznowskiego i arkusze Pac. Myślę, że przede wszystkim tym trzem ostatnim zawdzięczam swój sukces. Na wglądzie do mojej matury widziałam ze miałam praktycznie wszystkie zadania obliczeniowe dobrze i to wszystko właśnie dzięki zadaniom obliczeniowym z arkuszy Kaznowskiego- one są serio bardzo pod maturę, czasem trochę trudniejsze, ale to właśnie dzięki nim nauczyłam się bardzo dobrze robić trudniejsze obliczeniówki.

Kiedy zaczęłaś w klasie maturalnej tak solidnie się uczyć do matury? Kiedy zaczęłaś powtórki?

Myślę, że w styczniu już po 100dniówce, wtedy zaczęłam robić arkusze i powtarzać materiał. Podczas poprawy matury natomiast myślę, że moja intensywność nauki od września do maja miała raczej tendencję spadkową 😀

Jak nie stresować się maturą? Jakieś rady dla maturzystów?

Stresu chyba się nie ominie. Warto pamiętać, że w klasie maturalnej potrzebne są takie days off od nauki. Nie powinno się porównywać do nikogo innego, bo każdy pracuje i uczy się swoim tempem, także lepiej się nie przejmować, że się nie zrobiło jeszcze tego i tego, a koleżanka już zrobiła. Jak jakieś zadanka nie wychodzą to też lepiej na spokojnie do tego podejść, pomyśleć i poćwiczyć, a wtedy na pewno będą pożądane efekty. Nie stawiajcie sobie bardzo wysoko poprzeczki, róbcie tyle na ile macie sił. Miarą sukcesu nie jest ilość tylko jakość.

Jak uczyłaś się do matury z chemii?

Najważniejsze na początek jest chyba teoretyczne przygotowanie. Miałam solidne notatki z lekcji także raczej posiłkowałam się tylko nimi, rzadko korzystałam z vademecum czy książek Nowej Ery. Dopiero po opanowaniu materiału przechodziłam do zbiorów czy arkuszy. Moja nauka podczas poprawy matury z chemii polegała głównie na robieniu tylko arkuszy.

Jakie zbiory z chemii robiłaś?

Jeszcze w 2 klasie liceum i na początku 3 klasy, gdy zaczynałam jakiś dany dział z obliczeniówkami i nie do końca wiedziałam jeszcze jak je robić to zaczynałam od zbioru Pazdro (ten brązowy lub niebieski-zawsze mi się myli) bo to właśnie na tych zadaniach nauczyłam się robić podstawowe zadania obliczeniowe. Gdy zaczynałam chemię nieorganiczną w 2 liceum robiłam standardowo Witowskiego, chyba jak każdy, ale szybko mi się znudziło po kilku działach. Przerzuciłam się więc na zbiór Nowej ery. Na początku nauki chemii organicznej chwaliłam sobie zbiór Hejwowskiej z operonu. Myślę, że są tam super zadania na początek. Zbiór Barbary Pac nie słynie może i z prostych zadań, ale przed samą maturą warto według mnie go zrobić, ale zdecydowanie nie warto nim się przejmować, bo zadania są tam dość… wyszukane. Robiłam go już w 3 klasie po opanowaniu całego materiału. Zbiór „maturalnie, że zdasz” chyba nie jest jakoś popularny, ale myślę, że warto go choć troszkę przejrzeć i zrobić tam np. stechiometrię, atom czy chemię fizyczną.

Kiedy w klasie maturalnej zaczęłaś robić arkusze?

Myślę, że jakoś od stycznia zarówno z chemii i biologii. Na spokojnie się wyrobiłam do maja.

Lepiej zacząć od matur CKE czy tych z wydawnictw?

Ja zaczynałam od CKE, aby zauważyć czego w ogóle oni od nas oczekują.

Na jakim etapie nauki byłaś na początku marca w klasie maturalnej?

Wydaje mi się, że byłam nawet nie w połowie robienia arkuszy. Z powtórek teorii z biologii chyba zaczynałam dopiero drugą książkę powtarzać także było jeszcze wiele przede mną. Z chemii wtedy robiłam już tylko arkusze i na bieżąco doczytywałam teorie jak coś mi się jeszcze myliło.

Co polecasz robić na ostatnie tygodnie przygotowań do matury z biologii i chemii?

Arkusze i jeszcze raz arkusze! Ja wypisywałam sobie wtedy w zeszycie błędów (tak samo i później podczas poprawy matury) najważniejsze zadania i te z którymi miałam często problem. Dzięki temu wielokrotnie potem wracałam do tego zeszytu. Przed samą maturą przeglądałam takie zeszyty chyba z 10 razy.

Jakie arkusze z biologii prócz tych z CKE warto zrobić?

Ja robiłam prawie każde jakie napotkałam (nowa era, wsip, operon, oke poznan, nowiny) i odpowiedzi zapisywałam w zeszytach dzięki czemu przed samą maturą czytałam już tylko te zeszyty.

Czy warto według Ciebie robić matury ze starej podstawy?

Według mnie nie.

Czy z biologii warto robić Bukałę?

Ja robiłam tylko te dwa tomy „w zadaniach maturalnych”. Niektóre działy warto, a niektóre zdecydowanie nie. Według mnie warto komórkę, rośliny i zwierzęta. Reszta działów jak dla mnie to była starta czasu.

Ulubione repetytoria/zbiory do biologii?

Ja uwielbiałam Pyłkę i to vademecum z nowej ery. Co do zbiorów to robiłam tylko Bukałę w zad. maturalnych, nową erę, zbiór CKE i zbiór Omega.

Chodziłaś na korepetycje?

Od 2 klasy liceum chodziłam na korepetycje z biologii, a od 3 klasy z chemii. Podczas poprawy matury uczyłam się tylko i wyłącznie sama.

Maturalne perełki? Co się zawsze pojawia?

Myślę, że przeglądając arkusze maturalne CKE z chemii zauważycie, że są bardzo schematyczne i praktycznie co roku są dość podobne zadania. Natomiast według mnie z biologii nigdy nie wiadomo czego się spodziewać, ale zauważyłam, że najwięcej pytań jest z zagadnień z 1 podręcznika.

Jak wyrobić się czasowo na maturze?

Ustaw sobie w domu czas na 3h i ćwicz pisanie, aby wyrobić się w tym czasie. Zadania, z którymi masz problem zostaw na koniec i leć dalej. Nie warto tracić czasu na tkwienie cały czas przy jednym zadaniu i na zastanawianie się.

Na jaki % pisałaś matury próbne?

Pamiętam jak w klasie maturalnej mieliśmy próbne matury z Nowej Ery i wtedy z chemii miałam jakieś 60%, a z biologii wstyd się przyznać ile, ale to był wynik poniżej 40% haha. Potem było już troszkę lepiej i biologię pisałam na około 60-80%. Z chemią było lepiej: w klasie maturalnej pisałam ją na jakieś 75-85%, a podczas poprawy matury 80-95%.